3 czerwca we wspólnocie tradycji łacińskiej świętowaliśmy piękny jubileusz 25-lecie święceń kapłańskich jej duszpasterza w Archidiecezji Warszawskiej o. Krzysztofa Stępowskiego CSsR. Jubileusz o. Krzysztofa połączono z uroczystością Pierwszej Komunii Świętej dzieci rodzin duszpasterstwa wiernych tradycji łacińskiej.

Gromadzi nas tu tajemnica Świętej Trójcy, tajemnica Jednego Boga w Trzech Osobach. Żyjmy Panem Bogiem na co dzień a Jego tajemnice będą nam bliższe – mówił m.in. o. Krzysztof w homilii. Dziękujmy za dar życia i rodzinę, właśnie obchodzimy w Kościele święto życia i rodziny… 31 maja przed 25 laty przyjąłem święcenia kapłańskie, 25 lat jestem księdzem. Dziękuję Bogu razem z wami za te 25 lat. Ile było pięknych chwil w tym czasie, radosnych, ale też ile doświadczeń, zmartwień. Ale pójście za Jezusem wymaga odwagi. W sercu śpiewam Te Deum za te lata – mówił o. Krzysztof.

Największą radością dla o. Krzysztofa było jednak to że Jezus posłał go do tych którzy pierwszy raz przyjęli Komunię Świętą. – Bóg zapłać wam – Antoni, Franciszku, Pawle, Mario – za waszą tu obecność. Bądźcie odtąd bliscy Jezusowi, dzięki Niemu żyjemy, dzięki Jego Ofierze i Krzyżowi. Modlę się za was dzieci, także za te obecne tu dzieci które rok wcześniej przyjęły Chrystusa pierwszy raz i za was wszystkich tu obecnych. Modlę się abyście wspierali się nawzajem w rodzinach. W rodzinach różnie bywa, ale trwać razem trzeba, bo najgorzej jest zostawać samemu, na pastwę złym wilkom. O. Krzysztof podziękował wszystkim za dobre słowo pod jego adresem i prosił o modlitwę. Gratulował dzieciom pierwszokomunijnym i życzył aby Chrystus zawsze królował w ich sercach. Podziękował też rodzicom chrzestnym za obecność i modlił się do Dobrego Boga aby błogosławił wszystkim. – W trudnych wyborach nie traćcie Jezusa ze swych serc, bo gdybyśmy Go stracili, bylibyśmy samotni na wieki. Obyśmy żyli Panem Bogiem i dziedziczyli żywot wieczny. Amen – zakończył homilię o. Krzysztof.

Były piękne podziękowania od dzieci i rodziców, były podziękowania i życzenia dla o. Krzysztofa z okazji 25-lecia kapłaństwa od wiernych. Mnie wpadło w ucho to co powiedział jeden z dzieci pod jego adresem, czyli: ‘Swoim słowem serca zmieniaj’. Rodzice dziękowali o. Krzysztofowi za dziesięć lat pracy duszpasterskiej z wiernymi tradycji łacińskiej w kościele św. Benona na Nowym Mieście oraz za rok posługi u św. Klemensa na Woli. – Ojcze Krzysztofie za twoje serce podobne do Chrystusowego dziękujemy – powiedziała jedna z wiernych.

Obecny był też o. Andrzej Kryger, przełożony Klasztoru i proboszcz Parafii Św. Klemensa. – Jan Paweł II mówił że kapłaństwo jest darem. Ty ojcze Krzysztofie jesteś takim darem dla tych którzy potrzebują takiego duszpasterza, takiej liturgii. Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Życzę wielu lat jako kapłanowi tej wspólnoty. Wszystkiego najlepszego! Szczęść Boże! – powiedział o. Andrzej. – Bóg zapłać! – odpowiedział o. Krzysztof.

W czasie tej uroczystej Mszy świętej pięknie zabrzmiała trąbka /zwłaszcza na zakończenie – Te Deum/, na której grał Waldemar z Elbląga. Utwory jakie usłyszeliśmy: Trumpet tune – Purcella, Aria z Muzyki na wodzie – Haendla oraz Te Deum – Charpentiera. Śpiewał też Witold Żołądkiewicz, solista Warszawskiej Opery Kameralnej. Usłyszeliśmy pieśń Ave verum – Schuberta.
(Cezary Dąbrowski)

Relacja na podstawie: www.zawszepolska.eu












